Ekstraklasa po 2. kolejce (piątek 25.07.2025 r.)
27.07.2025
ekstra3W ekstraklasowy piątek, w 2. kolejce rozgrywek, na boiskach mierzyły się kluby Cracovia i Bruk-Bet Termalica Nieciecza ( 2:0 ) oraz Arka Gdynia z Radomiakiem Radom (1:1).
Gracovia podtrzymała passę zwycięstw w nowym sezonie i po rozgromieniu Lecha Poznań 4:1 w pierwszej kolejce ekstraklasy, pokonała Termalikę dwiema bramkami. Gole zdobyli Ajdin Hasic (`21) i Mauro Perkovic (78`). Niestety kibice byli świadkami nie tylko zwycięskich bramek drużyny spod Wawelu ale i groźnego w skutkach zderzenia głowami Oskara Wójcika i Krzysztofa Kubicy. Po wydającym się początkowo niezbyt dotkliwym wypadku, obaj piłkarze wrócili do gry, jednak z powodu nieznanych publice dolegliwości Oskar Wójcik trafił do szpitala.
Dwunastotysięczna widownia na stadionie przy ul. Olimpijskiej w Gdyni obejrzała remisowe starcie Arki Gdynia z Radomiakiem Radom. Bramkę dla Arki zdobył w 14` minucie Dawid Abramowicz, a w 61` minucie wyrównał Jan Grzesik. Najwięcej emocji wzbudziła sytuacja w drugiej połowie, kiedy to VAR pod wodzą trenera Szymona Marciniaka nie uznał gola głową Marcjanika, dopatrując się spalonego. – Czujemy niedosyt. Mimo że mecz był wyrównany i mógł się potoczyć w różnym kierunku, to decydującym momentem była sytuacja, w której strzelamy gola na 2:0 i dzięki dużej skrupulatności sędziów okazuje się, że został nieuznany. Mieliśmy bardzo dobry początek drugiej połowy, 15 minut odbywało się wyłącznie na połowie rywala. Pierwsze ofensywne wyjście Radomiaka, Wolski pokazuje swoją jakość i był remis – odniósł się do przebiegu meczu trener Arki Dawid Szwarga na konferencji prasowej.
– Był to mecz, który na pewno lepiej mogliśmy kontrolować. Chodzi między innymi o stratę tej pierwszej bramki z rzutu rożnego. Potem próbowaliśmy odwrócić losy spotkania, ale tak naprawdę nie stworzyliśmy, ani jednej klarownej sytuacji. Dlatego Arka do przerwy wygrywała. Jeśli chodzi o drugą połowę, to takim momentem przełomowym w tym meczu, było to, że ten drugi gol nie został uznany. Jeżeli byłoby 2:0, to moglibyśmy mieć duże problemy, żeby odwrócić losy spotkania. Natomiast tak jak wiemy, tak się nie stało. Klarowaliśmy sobie dużo sytuacji do tego, żeby strzelić bramkę. Na koniec udało nam się ta bramkę strzelić, która dała nam remis. Oczywiście ten rezultat akceptujemy, ale nie jesteśmy zadowoleni w pełni z tego wyniku, bo przyjechaliśmy tutaj po zwycięstwo. Natomiast mamy jeden punkt i trzeba to szanować. – zanalizował spotkanie na konferencji prasowej Joao Henriques, trener Radomiaka.
Źródła:
https://www.ekstraklasa.org/
https://www.arka.gdynia.pl/index.php
https://cracovia.pl/
https://rksradomiak.pl/
https://termalica.brukbet.com/
