Kraków. 73-latka oszukana na niemal pół miliona zł przez „amerykańskiego żołnierza”
Policja przestrzega przed oszustami podszywającymi się pod żołnierzy przebywającymi na misjach wojskowych. W Krakowie 73-letnia kobieta padła ofiarą oszusta, który wyłudził od niej ponad 450 tys. zł. Mężczyzna podawał się za amerykańskiego żołnierza. Funkcjonariusze pracują nad ustaleniem tożsamości sprawcy.
1 lutego do Komisariatu Policji VI w Krakowie zgłosiła się mieszkanka Krakowa, która została oszukana przez mężczyznę, poznanego w sierpniu ubiegłego roku na jednym z portali społecznościowych. Osoba podająca się za oficera w stopniu generała amerykańskiej armii wysłała kobiecie zaproszenie do grona znajomych. 73-latka zaproszenie przyjęła, a potem przez ponad miesiąc korespondowała z rzekomym żołnierzem.
Mężczyzna przedstawił się jako Morgan Frank twierdził, że służy w armii USA i przebywa na misji w Syrii. Pisał, że chce zakończyć służbę wojskową, przyjechać do Polski i spędzić tu resztę życia. „Amerykański żołnierz”, opowiadając o swojej trudnej sytuacji i tęsknocie, szybko zdobył zaufanie kobiety.
Po kilku tygodniach znajomości „Morgan” poprosił internetową znajomą o pomoc finansową. Twierdził, że potrzebuje pieniędzy, aby opuścić strefę działań wojennych, a także musi wykonać bardzo kosztowne testy związane ze stanem zdrowia.
Kobieta wykonała przelew na żądaną kwotę. Po kilku dniach otrzymała wiadomość. Tym razem „żołnierz” potrzebował pieniędzy, ponieważ trafił do niewoli. Pisał, że jeśli nie przeleje mu pieniędzy, zostanie skazany na śmierć.
73-latka chcąc pomóc „wojskowemu” wykonała kilkanaście przelewów. Opiewały na łączną kwotę sięgającą ponad 450 tys. zł! dopiero kiedy przestała otrzymywać wiadomości od „żołnierza” zorientowała się, że padła ofiarą oszusta. Zgłosiła sprawę na policję. Obecnie funkcjonariusze pracują nad ustaleniem tożsamości sprawcy i jego zatrzymaniem.
Przy tej okazji krakowscy policjanci apelują o ostrożność podczas zawierania internetowych znajomości. Oszuści wymyślają nowe metody, przy pomocy których najpierw zdobywają zaufanie, a następnie okradają swoje ofiary. Nie przekazujmy wirtualnym znajomym naszych danych personalnych, adresów zamieszkania, numerów kont, informacji o naszym stanie posiadania itp. Pod żadnym pozorem nie wykonujmy na prośbę internetowych rozmówców przelewów, nie przesyłajmy im pieniędzy. Pamiętajmy, że do końca nigdy nie wiemy, kto znajduje się po drugiej stronie monitora.
red., mat. KMP w Krakowie