prokuratura1

Trzy osoby aresztowano w sprawie seksualnego wykorzystania półtorarocznego dziecka. Zarzuty w tej sprawie usłyszała opiekunka chłopczyka i dwoje jej znajomych. Przestępstwo utrwalili na nagraniach.

O tym, że do częstochowskiej prokuratury przyszedł list informujący, że „wykorzystują seksualnie 1,5-rocznie dziecko”, informowała częstochowska redakcja „Gazety Wyborczej”. -List, który jakiś czas temu trafił do częstochowskich organów ścigania, był obszerny i szczegółowy. Treść porażała. Niespełna 2-letnie dziecko oddane przez pracującą matkę pod opiekę 18-latce jest molestowane seksualnie przez dwoje innych dorosłych. Mimo że to był anonim, w Prokuraturze Okręgowej w Częstochowie zdecydowano o wszczęciu śledztwa – czytamy na czestochowa.wyborcza.pl.

Wkrótce po zebraniu części dowodów i ustaleniu domniemanych sprawców prokurator zarządził przeszukania w miejscach pobytu wytypowanych osób. Poszukiwano przede wszystkim telefonów komórkowych, laptopów, komputerów, na których mogły być utrwalane treści o pornograficznym charakterze. I faktycznie w telefonie opiekunki znaleziono taki film z udziałem chłopczyka.

Razem  z 18-latką zatrzymani zostali także jej znajomi: 25-latka i 27-latek. Mama, która podczas pobytu w pracy płaciła opiekunce za zajmowanie się jej dzieckiem, nie miała o niczym pojęcia. Według ustaleń śledczych to właśnie podczas nieobecności mamy, dochodziło do wykorzystania tego dziecka znajomych 18-latki.  Para słyszała zarzut pedofilii.

Śledczy nie wykluczają, że przestępstwa seksualne były związane z zażywaniem przez dorosłych narkotyków. W mieszkaniu 25-latki, jak podkreśla „Wyborcza” matki dwojga dzieci, znaleziono 4 g amfetaminy i wagę — ta najprawdopodobniej służyła do ważenia środków odurzających.

Z kolei nastoletnia opiekunka jest podejrzana o utrwalanie i przechowywanie w telefonie treści pornograficznych z udziałem dziecka, a także ułatwianie znajomym popełnienia przestępstwa pedofilii. Uznano, że zgodnie z umową zawartą z matką malucha miała obowiązek sprawować nad nim opiekę.

Pod koniec ubiegłego tygodnia sąd uwzględnił wnioski o aresztowanie całej trójki. Za wykorzystanie seksualnie dziecka podejrzanym może grozić do 15 lat więzienia, za utrwalanie takich treści – do 10 lat. Śledztwo jest na wstępnym etapie, zarzuty mogą się więc jeszcze zmienić. Istnieją bowiem  przesłanki do domniemania, że dziecko mogło być gwałcone.

red.