PKO BP Ekstraklasa| Bez bramek przy Kałuży. Cracovia 0:0 Raków.

Piotr Szelag
04.02.2025
Cracovia - Raków 01.02.2025 r.Cracovia - Raków 01.02.2025 r.

Pierwszy dzień lutego był zarazem drugim dniem 19. kolejki Ekstraklasy. W sobotnie popołudnie naprzeciw Cracovii stanęli piłkarze Rakowa Częstochowa. „Mecz dla koneserów”, „piłkarskie szachy”, to jedne z najpopularniejszych określeń pasujących do spotkania.

Obie drużyny, jak podkreślali trenerzy na przedmeczowych konferencjach, solidnie przepracowały okres przygotowawczy, lecz do inauguracji rundy wiosennej podchodziły z dużą pokorą. Dla Rakowa starcia z Cracovią rzadko kończyły się dobrym rezultatem, dlatego wyjątkowo do meczu w roli faworyta przystępowali krakowianie.

Zarówno Marek Papszun, jak i Dawid Kroczek nie zaskoczyli kibiców wyjściowymi jedenastkami. Jedynym nieoczywistym wyborem można nazwać obecność od pierwszych minut na boisku Kacpra Śmiglewskiego. Dziewiętnastoletni napastnik Pasów stworzył zresztą najlepszą okazję dla swojej drużyny, kiedy to w doliczonym czasie pierwszej połowy jego groźny strzał nie znalazł drogi do bramki po odbiciu od nogi Tudora.

Zanim jednak do tego doszło, piłkarze obu ekip długo się rozkręcali. Od początku żadna z drużyn nie potrafiła zdominować rywala. Optycznie więcej zdziałali goście, ale mimo kilku prób długich podań do wybiegających w pole karne zawodników czy finezyjnych wymian podań przed polem karnym, nie zdołali realnie zagrozić bramce strzeżonej przez Sebastiana Madejskiego.

Powodem tego stanu rzeczy raczej nie była murawa, którą obaj trenerzy ocenili jako niezłą na tę porę roku. Zawodnicy przyzwyczajeni do lepszych warunków podczas tureckich i hiszpańskich obozów wydawali się jednak nie czuć pewnie.

Druga połowa przyniosła więcej emocji. Mimo dużego szacunku do rywali, myślący głównie o defensywie Pasy i Medaliki starali się walczyć o pełną pulę. Bliżej zdobycia bramki byli goście, szczególnie Gustav Berggren, który w 71. minucie, po wspaniałym przechwycie Kochergina, znalazł się w znakomitej sytuacji, ale spudłował strzał z około 16 metrów. Wcześniej szansę miał Rodin, ale jego strzał głową po rzucie wolnym świetnie obronił Madejski. Z kolei Pasy najlepszą okazję mieli w 89. minucie, kiedy to strzał van Burena obronił Trelowski.

Bezbramkowy remis z pewnością ucieszył Lecha Poznań i Jagiellonię Białystok. Straty punktów krakowian i Rakowa nie wykorzystała za to Legia, która u siebie zremisowała z Koroną.

W następnej kolejce Cracovia jedzie do Łodzi na mecz z tamtejszym Widzewem, natomiast Raków podejmuje u siebie GKS Katowice.

Cracovia – Raków Częstochowa 0:0 (0:0)
Widzów 12704
Żółte kartki: Brunes, Berggren

Składy:
Cracovia: Madejski, Olafsson, Jugas, Hoskonen, Ghita, Kakabadze ©, Maigaard, Sokołowski (79’ Al-Ammari), Hasić, Śmiglewski (57’ van Buren), Kallman

rezerwowi: Ravas, Wójcik, Janasik, Skovgaard, Biedrzycki, Bzdyl, Rózga

Raków: Trelowski, Svarnas, Rodin, Barath, Jean Carlos (79’ Plavsić), Koczerchin, Berggren, Tudor ©, Amorim (57’ Diaz), Lopez (79’ Rocha), Brunes

rezerwowi: Kuciak, Arsenić, Drachal, Lederman, Mosór, Seck

Sędzia: Łukasz Kuźma

Skrót meczu (źródło YT Canal+SPORT)

 

Cracovia - Raków 01.02.2025 r.

Cracovia – Raków 01.02.2025 r.

  

Piotr Szelag
04.02.2025